Zupa kalafiorowa



Dzień pełen wrażeń. Po latach wracam na motor i jestem po pierwszej jeździe w upale, z kaskiem na głowie, kurtka zapięta pod samą szyję, skórzanych rękawicach, ufff było gorąco. Cóż mogę napisać - wow. I choć nie czuję chęci jazdy na "ścigaczach" to marzę o delektowaniu się jazdą chopperem. Pewnie niedługo ;), jeszcze trochę potrenuję.
Dopełnieniem jest zupa kalafiorowa, którą mogę jadać codziennie, podobnie jak barszcz z buraków i szczawiową.

Składniki:
kalafior,
2 marchewki,
1 pietruszka,
seler,
por,
ząbek czosnku,
pomidor bez skórki,
ziemniaki,
polędwica sopocka,
natka z pietruszki.

przyprawy: sól, pieprz, o zgrozo - kostka rosołowa, łyżeczka kurkumy w proszku.

Gotujemy wywar z pokrojonych w kostkę: marchewki, pietruszki, selera, pora, czosnku, które solimy i pieprzymy.
Po ok 15 minutach dodajemy różyczki kalafiora i pokrojone w kostkę ziemniaki  i gotujemy do miękkości. Doprawiamy przyprawami. Ja dodaję również polędwicę sopocką (bez skórki), dość drobno pokrojoną. Można oczywiście użyć mięsa mielonego, przesmażonego wcześniej na patelni. 
Na końcu dodajemy pokrojony w kostkę pomidor bez skórki i natkę. Chwilę gotujemy.

Smacznego ;)

Komentarze