Kolejny dzień zwolnienia.
Ile radości może dać dziecku choroba? Prosta odpowiedź – dużo :)
- Mama, jak dobrze, że jestem chora. Nie muszę iść do przedszkola i Ty jesteś w domu.
Brak możliwości wyjścia determinuje chęć do działania w domu. Wielkie czystki w szafach, uff jak luźno.
Po południu kolejna porcja emocji, powrót zmęczonych nauką i problemami szkolnymi uczniów.
- Mamo moje przyjaciółki się pokłóciły.
Na pytanie, co było przyczyną kłótni, słyszę ciche westchnienie:
- Ja. Mamo, ale ja nie chciałam.
Nim zdążyłam pozbierać myśli słyszę głos Syna:
- Mamo potrzebna mi paletka!
- Jaka paletka?– pytam zaciekawiona.
- Paletka, nie wiesz, co to jest paletka?
Czasem, choć wydaje mi się, że wiem, to okazuje się, że wyobraźnia moich dzieci mnie przerasta.
- Do czego potrzebna jest Ci owa paletka?
- Na plastykę!
- Coś jeszcze?
- Farby!
- Ach paletka do mieszania farb?
- Tak, przecież mówię paletka.

Cóż mi zostało na owe smutki, proste nieskomplikowane ciasto.

Składniki:
4 jaja
200 gram cukru
50 gram oleju słonecznikowego
30 gram mleka
380 gram mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
kilka kropli aromatu waniliowego

Białka oddzielić od żółtek i ubić. Następnie dodać żółtka i delikatnie wymieszać. Stopniowo wsypywać cukier. Dodać pozostałe składniki i dokładnie wymieszać.
Ciasto przełożyć do formy na babkę lub podłużnej o długości 28 cm.
Piec w temp. 180 st. C przez 30 – 40 minut. Piekłam 35 minut (do suchego patyczka).

Smacznego

Komentarze

majka pisze…
Smutki? Przeciez takie dzieciaki to sama radosc :)) Niezle mozna sobie przy nich pogimnastykowac umysl :) A proste i nieskomplikowane ciasta lubie najbardziej :))

Pozdrawiam :)