Przepis na pulpety Tessy Capponi – Morawskiej z Kuchni.
Jak dla mnie zupełnie nowe podejście do mięsa mielonego. Nie spodziewałam się, że tak bardzo zaskoczy mnie nuta smakowa mięsa i białego sera, do tego skórka z cytryny i szałwia – mieszanka bardzo dziwna.
Przedziwne połączenie, ale efekt wart grzechu. Przy obiedzie zrobiliśmy konkurs, kto odgadnie smaki zawarte w pulpetach. Mój Mąż oczywiście rozsmakowany w mięsie ogłosił, że wyczuwa boczek, dzieci cytrynę.
Fajna zabawa, a do tego, jaka smaczna.

Przepis odrobinę zmodyfikowałam
½ kg piersi z kurczaka
10 dag wędzonego boczku,
cebula,
5 liści szałwi,
skórka z ½ cytryny,
20 dag białego sera,
10 dag miękiszu z białego chleba,
2 jajka,
sól,
pieprz,
mąka do obtoczenia,
oliwa
kieliszek białego wina (wersja dla dorosłych) lub szklanka bulionu (wersja obiadu domowego z udziałem frakcji nieletniej)

Piersi z kurczaka miksujemy lub mielimy maszynką. Ja zastosowałam maszynkę. Razem z piersią mielimy boczek, cebulę, szałwię i skórkę z cytryny (starłam na tarce). Masę mieszamy z serem, pokruszonym chlebem i jajkami. Przyprawiamy solą i pieprzem. Formujemy niewielkie pulpety, lekko obtaczamy w mące. Podsmażamy ze wszystkich stron na oliwie.
Przełozyć do garnka (pulpetów jest dość duzo). Wlewamy wino lub bulion. Gotujemy ok. 10 minut na wolnym ogniu.
Pulpecikom towarzyszyły młode ziemniaczki, pycha :)

rz

Komentarze

asieja pisze…
chyba i ja taką zabawę zrobię moim domownikom :-)
kasiaaaa24 pisze…
Nigdy nie łączyłam mięsa z szałwią a moze super smakować :) Wyglądają bardzo apetycznie :) Pozdrawiam :)